środa, 9 października 2013

prezent w kapeluszu

Uff! Udało się. Nie to żeby była to mega produkcja, ale mam wiele innych postanowień, np. fitness 3 razy na tydzień :) Tak więc jeszcze w poniedziałek kończyłam prezenciocha dla teściowej i powstało takie dziełko :


Wiecie jak ciężko kupić małą kwadratową ramkę?! Haft był dość mały (ok. 13x13cm) ale kwadratowy. Ramkę znalazłam jedynie 20x20 cm :/ No więc dokupiłam pomarańczowy kartonik i passepartout gotowe! Żeby nie było łyso (no dobra, żeby przykryć małe rozdarcie na boczku kartonu :P) dodałam tasiemki po przekątnych. Teściowej bardzo się podobało :)
Co do obrazka, to większości mulin było duuuuużo za mało i musiałam dobierać z innych!!! Co za brak dobrego wyliczenia ile im potrzeba na komplet, byłam dość wkurzona takim podejściem, bo po to kupuję cały zestaw żeby nie bawić się w kupowanie dodatków :/ Do tego igła była pęknięta! :/ No ale dość narzekania, haft jest :)